Wczorajszy trening z początku nie należał do najłatwiejszych i nie dlatego, że ćwiczenia były niewiarygodnie trudne, ale dlatego, że brakło mi chęci. Po około 20 minutach ciągłego namawiania się byłam już w bojowym nastroju i kolejne 20 minut było tylko czystą przyjemnością ;) Dla mnie ćwiczenia są pewną ucieczką, chwilą dla mnie, momentem wytchnienia. Jest to czas wolny od zmartwień ;) Jestem ja i moje słabości, sukcesy i postępy :D Podczas treningu jestem dzieckiem, dzieckiem pełnym energii, radości ;) Życzę każdemu aby potrafił odnaleźć w sobie dziecko! Jest to najlepszy czas, wspaniały sposób aby się odstresowć i pozbyć negatywnych emocji :D Każdy z nas jest dzieckiem, tylko nie każdy chce to dziecko odkryć i pokazać :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz