poniedziałek, 11 stycznia 2016

Treningowe trudności

Wczorajszy trening z początku nie należał do najłatwiejszych i nie dlatego,  że ćwiczenia były niewiarygodnie trudne, ale dlatego, że brakło mi chęci. Po około 20 minutach ciągłego namawiania się byłam już w bojowym nastroju i kolejne 20 minut było tylko czystą przyjemnością ;) Dla mnie ćwiczenia są pewną ucieczką,  chwilą dla mnie, momentem wytchnienia. Jest to czas wolny od zmartwień ;) Jestem ja i moje słabości,  sukcesy i postępy :D Podczas treningu jestem dzieckiem,  dzieckiem pełnym energii,  radości ;) Życzę każdemu aby potrafił odnaleźć w sobie dziecko!  Jest to najlepszy czas,  wspaniały sposób aby się odstresowć i pozbyć negatywnych emocji :D Każdy z nas jest dzieckiem,  tylko nie każdy chce to dziecko odkryć i pokazać :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz